
Uroczystość św. Stanisława, Biskupa i Męczennika, Głównego Patrona Polski
J 10,11-16
11 Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. 12 Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; 13 najemnik ucieka, dlatego że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. 14 Ja jestem dobrym pasterzem i znam [owce] moje, a moje Mnie znają, 15 podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. 16 Mam także inne owce, które nie są z tej zagrody. I te muszę przyprowadzić, i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz.
Przygotowanie
- W Uroczystość św. Stanisława, Biskupa i Męczennika, Kościół daje mi jako pokarm duchowy fragment Ewangelii wg św. Jana, w którym Jezus odnosi do siebie obraz „dobrego pasterza”, objawiając kolejny element swej mesjańskiej tożsamości. Z pomocą Ducha Świętego otworzę moje serce na słowa Pana. Pozwolę, by pomogły mi one jeszcze bardziej Go poznać i wejść z Nim w zbawczą komunię.
Punkty do medytacji
- „Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce” (w. 11). Jezus jako dobry pasterz oddaje swoje życie za mnie. W ten sposób nie tylko zmazuje winę za popełnione przez mnie grzechy, ale także pokazuje mi, że autentyczna dobroć polega na czymś więcej niż tylko proste dzielenie się z innymi. Kto chce naśladować Go w dobroci, powinien być gotowy ofiarować w darze samego siebie. Taka postawa nie jest zbytnio popularna w dzisiejszym świecie, gdzie liczy się umiejętność skupienia na sobie uwagi, zdolność odnoszenia sukcesów, czy wyniesienie siebie ponad innych. Czy próbuję naśladować dobroć Jezusa? Jak pod tym kątem wyglądają moje relacje z innymi ludźmi?
- „Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza” (w. 12). Pan nie ma w sobie nic z mentalności najemnika. Nie interesuje się mną w celu odniesienia jakiejś własnej korzyści, lecz ponieważ postrzega mnie jako dar otrzymany od Ojca. Jakie uczucia budzą się we mnie, gdy uświadamiam sobie, że moje życie jest w centrum Jezusowego zainteresowania? Czy pamiętam o tym, że nawet poraniony przez moje grzechy, z całą moją historią, w dalszym ciągu jestem cenny w Jego oczach? Jak dzisiaj mogę odpowiedzieć na tę prawdę?
- „Ja jestem dobrym pasterzem i znam [owce] moje, a moje Mnie znają” (w. 14). Dobroć Jezusa jako dobrego pasterza polega także na tym, że z uwagą przygląda się mojej codzienności. On zna mnie lepiej niż ja sam. Wie dobrze, co jest moją radością, a z czego się smucę. Zna moje mocne i słabe strony. Żaden element mojego życia nie stanowi dla Niego tajemnicy. Każde spotkanie z Nim jest dla mnie niepowtarzalną okazją, by nie tylko poznać prawdę o Nim, ale także prawdę o mnie. Czego w sobie dzisiaj nie rozumiem? Porozmawiam o tym z Jezusem.
- „Mam także inne owce, które nie są z tej zagrody. I te muszę przyprowadzić, i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz” (w. 16). Wypełniając wolę Ojca, Jezus chce zebrać w jednej owczarni wszystkich ludzi. Nie ogranicza się jedynie do osób, które już teraz w Niego wierzą, lecz chce dotrzeć do każdego człowieka. Czyni to za pośrednictwem tych, którzy już teraz są Jego uczniami. On chce także posłużyć się mną. Jak wygląda moje świadectwo o Jezusie? Czy inni patrząc na mnie, mogą zobaczyć owoce słuchania Jego słowa?
W ciągu dnia
- Wzbudzę dzisiaj w moim sercu dziękczynienie: „Boże Ojcze, dziękuję Ci za Twojego Syna, za Jego ofiarę krzyżową i nieustanną obecność w moim życiu”.