To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli (J 16,29-33)

Poniedziałek VII Tygodnia Wielkanocy

J 16,29-33

29 Rzekli uczniowie Jego: «Oto teraz mówisz otwarcie i nie opowiadasz żadnej przypowieści. 30 Teraz wiemy, że wszystko wiesz i nie potrzeba, aby Cię kto pytał. Dlatego wierzymy, że od Boga wyszedłeś». 31 Odpowiedział im Jezus: «Teraz wierzycie? 32 Oto nadchodzi godzina, a nawet już nadeszła, że się rozproszycie — każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego. Ale Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mną. 33 To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale odwagi! Ja zwyciężyłem świat».

Przygotowanie

  • Rozważamy dzisiaj ostatnie wersety tzw. mowy pożegnalnej. Jezus wprowadza uczniów w kryzys, zapowiadając, że w godzinie Jego męki rozproszą się i pozostawią Go samego. Wzbudzę w sobie pragnienie wsłuchania się w słowa Pana, pozwolę, by Duch Święty ukazał mi ich bogactwo.

Punkty do medytacji

  • Rzekli uczniowie Jego: «Oto teraz mówisz otwarcie i nie opowiadasz żadnej przypowieści (w. 29) Uczniowie odnoszą się do wcześniejszych słów Jezusa: „Nadchodzi godzina, kiedy już nie będę wam mówił w przypowieściach, ale całkiem otwarcie oznajmię wam o Ojcu” (J 16,25). Nie do końca jednak zrozumieli ich sens. Zestawiając ze sobą dwie formy wypowiedzi, „w przypowieściach” i „całkiem otwarcie”, Pan odniósł się do dwóch sposobów nauczania. Przed swoją męką przekazywał uczniom naukę za pomocą „przypowieści”, co w Ewangelii Jana oznacza nie tylko krótkie opowiadania obrazujące przekazywaną prawdę, lecz również obrazowy język, z trudem pojmowany przez słuchaczy. Wydarzenia paschalne zainicują nowy sposób nauczania. Przystęp do Boga, jaki będzie owocem śmierci i zmartwychwstania Jezusa, spowoduje, że Jego nauka zostanie odciśnięta w sercach uczniów, jak zostało to wcześniej zapowiedziane za pośrednictwem Jeremiasza: „Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę na ich sercach. Będę im Bogiem, oni zaś będą Mi ludem” (Jr 31,33). Szczególną rolę w tym procesie odegra Duch Święty, posłany przez Ojca i zmartwychwstałego Syna: „Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe” (J 16,13; por. Ez 36,26-27). Jaką rolę w moim życiu wiary odgrywa Duch Święty? Czy mam świadomość, że codzienna otwartość na Jego prowadzenie nie jest jedynie propozycją dla „szczególnie gorliwych”, lecz fundamentalną cechą chrześcijańskiego życia?
  • Teraz wiemy, że wszystko wiesz i nie potrzeba, aby Cię kto pytał. Dlatego wierzymy, że od Boga wyszedłeś» (w. 30) Chwilę wcześniej Jezus powiedział: „Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca” (J 16,28). Uczniowie swoim wyznaniem chcą potwierdzić wiarę w niebieskie pochodzenia Pana. Jest to jednak wiara bardzo delikatna, co za chwilę podkreśli sam Jezus. W swojej argumentacji uczniowie odwołują się wiedzy („wszystko wiesz”) i autorytetu Jezusa („i nie potrzeba, aby Cię kto pytał”). Tymczasem probierzem dojrzałej wiary jest zgoda na objawione przez Boga zamiary wobec człowieka. Jak to zaakcentowaliśmy komentując poprzedni werset, autentyczne zrozumienie Jezusowego objawienia i zgoda na jego wypełnienie będzie opierać się na więzi łączącej Zmartwychwstałego z uczniami, a jej gwarantem będzie Duch Święty. Jak bym opisał relację łączącą mnie dzisiaj z Jezusem? Czy wykracza ona poza podziw dla Jego mądrości i boskiej mocy?
  • Odpowiedział im Jezus: «Teraz wierzycie? Oto nadchodzi godzina, a nawet już nadeszła, że się rozproszycie — każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego (ww. 31-32) Niedoskonała wiara uczniów w Jezusa, oparta jedynie na podziwie dla Jego osoby, całkiem niedługo będzie poważnie wypróbowana. Pod krzyżem stanie jedynie umiłowany uczeń (por. 20,26-27), pozostali zaś się rozpierzchną, każdy w swoja stronę. Mimo że Pan wcześniej kilkukrotnie zapowiadał swoje wywyższenie na krzyżu (por. 3,14-15; 8,28; 12,23), uczniowie do końca nie będą dopuszczać do siebie tej możliwości, a kiedy ostatecznie do tego dojdzie, opuszczą Go. Zapowiadając ten moment w Ewangelii Marka Jezus posługuje się cytatem z Zachariasza: „Wszyscy zwątpicie [we Mnie]. Jest bowiem napisane: Uderzę Pasterza, a rozproszą się owce” (Mk 14,27; por. Za 13,7). Powodem zwątpienia uczniów będzie błędne wyobrażenie odnośnie do osoby i misji Jezusa. Na czym opieram moje poznanie Chrystusa? Czy przyjmuje Go w moim życiu takim, jakim objawia się na kartach Ewangelii? Czy unikam pokusy nakładania na Niego kalki moich oczekiwań i pragnień?
  • Ale Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mną (w. 32) Pozostawiony przez najbliższych uczniów, w czasie męki Jezus nie będzie sam. Łącząca Go z Ojcem komunia nie będzie ani na chwilę zagrożona, gdyż wchodząc w wydarzenia paschalne Pan okaże absolutne posłuszeństwo wobec woli Ojca: „Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że JA JESTEM i że Ja nic sam z siebie nie czynię, ale że mówię to, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną; nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba” (J 8,28-29). Zatrzymam się na chwilę nad prawdą o jedności między Jezusem a Bogiem Ojcem. Uświadomię sobie, że ja także mogę jej doświadczać, jeśli tylko będę trwał w Panu, wypełniając Jego słowa i otwierając się na dar Ducha Świętego. Będąc uczniem Chrystusa nigdy nie doznam samotności.
  • To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale odwagi! Ja zwyciężyłem świat» (w. 33) Jezus w trakcie Ostatniej Wieczerzy kilkakrotnie mówił uczniom o mających nadejść trudnych wydarzeniach, aby zawczasu ich na nie przygotować (por. 13,19; 14,29; 16,1-4). Po swoim zmartwychwstaniu jako „Baranek Boży, który „gładzi grzech świata” (1,29), przekaże im posłanie, które sam wcześniej otrzymał od Ojca: „Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam” (20,21). Wypełniając zleconą im misję, uczniowie, podobnie jak ich Mistrz, wielokrotnie spotkają się z wrogością i odrzuceniem ze strony świata. Jednakże dzięki asystencji Ducha Świętego, światło miłości Ojca objawionej w Synu, nigdy nie zagaśnie, a mieszkając w sercach uczniów stale będzie rozpraszać ciemności ziemskiej rzeczywistości. Jan napisze później w jednym ze swoich listów: „Wszystko bowiem, co z Boga zrodzone, zwycięża świat; tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara” (1 J 5,4). Jakie myśli i uczucia pojawiają się we mnie, gdy doświadczam odrzucenia ze względu na moją wiarę?

W ciągu dnia

  • Będę powtarzał: „Panie Jezu, umacniaj we mnie Twoje zwycięstwo nad grzechem”.

Jeszce chwila, a nie będziecie Mnie widzieć (J 16,16-20)

Czwartek VI Tygodnia Wielkanocy

J 16,16-20

16 «Jeszcze chwila, a nie będziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie». 17 Wówczas niektórzy z Jego uczniów mówili między sobą: «Cóż to znaczy, co nam mówi: „Chwila, a nie będziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie”; oraz: „Idę do Ojca”?» 18 Mówili więc: «Cóż znaczy ta chwila, o której mówi? Nie rozumiemy tego, co powiada». 19 Jezus poznał, że chcieli Go pytać, i rzekł do nich: «Pytacie się jeden drugiego o to, że powiedziałem: „Chwila, a nie będziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie?” 20 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz przemieni się w radość.

Przygotowanie

  • W kolejnym fragmencie mowy pożegnalnej Jezus zapowiada swoją chwilową nieobecność. Podtrzymuje także uczniów na duchu, obiecując, że ich smutek związany z rozstaniem, przemieni się w radość ponownego spotkania. W chwili ciszy przygotuję się na słuchanie Słowa.

Punkty do medytacji

  • Jeszcze chwila, a nie będziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie (w. 16) Zbliżające się wydarzenia paschalne będą oznaczać rozłąkę Jezusa z uczniami. Pan jednak wie, że stan ten nie będzie trwał bez końca. Dlatego posługując się terminem „chwila” (gr. mikros – „krótki [czas]”), mówi o dwóch momentach, kiedy to uczniowie najpierw nie będą Go widzieć, a następnie ponownie zobaczą. Pierwsza „chwila” oznacza czas dzielący Jezusa od nadchodzącej śmierci, po której na krótko zniknie uczniom z oczu. Ale jak już wcześniej obiecał (por. 14,19.28), minie także druga „chwila” i wtedy powstanie z martwych, a oni ponownie Go zobaczą. Czy mogę wskazać na konkretne wydarzenia lub osoby, które stały się dla mnie znakiem żywej obecności Jezusa? Czy mam świadomość, że mogę Go spotkać za każdym razem, gdy zanurzam się w modlitwie, uczestnicząc w sakramentach lub rozważając Jego słowa?
  • Cóż to znaczy, co nam mówi: «Chwila, a nie będziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie»; oraz: «Idę do Ojca»? (w. 17) Po raz kolejny uczniowie nie rozumieją nauki Jezusa. Zastanawiają się nad znaczeniem terminu „chwila” z poprzedzającego wersetu oraz wcześniejszych wypowiedzi Pana, gdy mówił, że idzie do Ojca (por. 14,12; 16:10). Tym samym unaocznia się problem zasygnalizowany we wczorajszej perykopie (por. 16,12-15). By wniknąć w głębie Jezusowego nauczania, potrzebna jest pomoc Ducha Prawdy, którego uczniowie otrzymają, gdy Syn powróci do Ojca. Czy dopuszczam Jezusa do moich duchowych rozterek? Czy pozwalam, by Duch Święty prowadził mnie ku głębszemu zrozumieniu słów Pańskich?
  • Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz przemieni się w radość (w. 20) Serca uczniów nie stanowią dla Jezusa żadnej tajemnicy. Dlatego, gdy pojawia się w nich zdezorientowanie, Pan wyjaśnia, na czym będzie polegać różnica między zapowiadanymi „chwilami”, zestawiając ze sobą smutek i radość. Gdy po Jego śmierci na krzyżu uczniowie będą płakać, ludzie zbuntowani przeciwko Bogu, będą się weselić, gdyż Jezusowa obecność nie będzie już więcej uwypuklać ich nieprawości. Jednakże smutek uczniów zostanie zastąpiony przez radość, kiedy ponownie spotkają Pana po Jego powstaniu z martwych. Czy wierzę, że Jezus ma moc przemiany mojego smutku w radość? Jak wygląda moje przeżywanie tegorocznego okresu Wielkanocy?

W ciągu dnia

  • Będę powtarzał modlitwę prośby: „Panie Jezu, zabierz mój smutek i napełnił moje serce autentyczną radością”.

On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy (J 16,12-15)

Środa VI Tygodnia Wielanocy

J 16,12-15

12 Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. 13 Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. 14 On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. 15 Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi.

Przygotowanie

  • Jezus całym sobą, poprzez słowa i czyny, a przede wszystkim w misterium paschalnym, objawia najgłębszą prawdę o Bogu, który jest miłością. Wbrew pozorom, zrozumienie i przyjęcie tej prawdy nie jest łatwe. Niezbędna jest pomoc Ducha Prawdy. Otworzę moje serce na słowa Pana, pozwolę, by każde z nich wybrzmiało w moim sercu.

Punkty do medytacji

  • Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie (w. 12) Słowa te na pierwszy rzut oka wydają się być sprzeczne z wcześniejszą wypowiedzią Jezusa: „Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego” (J 15,15). Sprzeczność jest jednak pozorna, gdyż w piętnastym rozdziale Pan odniósł się do swojego nauczania w kontekście szczególnej relacji, jaka łączy Go z uczniami. Nazwał ich przyjaciółmi i jako ich Przyjaciel nie ma przed nimi nic do ukrycia. Wie jednak dobrze, że Jego nauka zawiera w sobie wiele poziomów poznania, które praktycznie bez końca można odkrywać. By to czynić potrzebny jest klucz interpretacyjny, jakim będzie Jego misterium paschalne, oraz asystencja Ducha Świętego. Czy w mojej modlitwie wracam do rozważania męki Pańskiej, która oprócz tego, że jest szczytowym wydarzeniem zbawczym, daje mi najpełniejszy wgląd w tajemnicę Boga?
  • Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe (w. 13) Termin „prawda” (gr. aletheia) w Czwartej Ewangelii odnosi się do ukazanego w Jezusowym nauczaniu misterium miłości Ojca: „Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, [o Nim] pouczył” (1,17-18). Duch Święty jako „Duch Prawdy” prowadzi uczniów do zrozumienia słów i czynów Pana, odkrywając przed nimi kolejne poziomy ich znaczenia. Ponadto Jego zadaniem jest sprawienie, by Jezusowy przekaz przemienił ich serca. Właśnie o tej wewnętrznej przemianie mówili starotestamentalni prorocy: „Ducha mojegochcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali” (Ez 36,27; por. Jr 31,33-34). Czy znam podstawowe prawdy wiary? Co robię, by je bardziej zrozumieć i według nich żyć? Czy mam świadomość, że w tym procesie niezbędna jest pomoc Ducha Świętego?
  • On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi” (ww. 14-15) Słowa „On Mnie otoczy chwałą”oznaczają, że Duch Święty doprowadzi uczniów do pełnego poznania boskiego majestatu Jezusa. Dzieło to zbiegnie się z uwielbieniem Ojca przez Syna (por. J 17,4) i uwielbieniem Syna przez Ojca (por. 17,1.5). Ojca i Syna łączy relacja całkowitej i ofiarnej miłości. Ojciec, wszystko co ma, oddaje Synowi. Tak samo, Syn, wszystko, co ma, oddaje Ojcu, czego najpełniejszym wyrazem będzie ofiara krzyżowa. Wewnętrzne życie Boga, wieczna komunia życia i miłości, stanowi centrum Jezusowego objawienia. A Duch Święty sprawi, że niekończąca się wymiana miłości w Bogu zostanie poznana i doświadczona przez uczniów: „Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg zesłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: «Abba, Ojcze!»” (por. Ga 4,6; por. Rz 8,15). Duch Święty urzeczywistnianie Bożą miłość we mnie, w mojej rodzinie i we wspólnocie Kościoła. Zatrzymam się nad chwilę nad tą prawdą. Przez jej pryzmat spróbuję w nowy sposób spojrzeć na moje życie.

W ciągu dnia

  • Będę powtarzał w moim sercu: „Duch Święty, ukaż mi prawdę o miłości Ojca i Syna, pomóż mi tę miłość przyjąć i wprowadzić w relacje z innymi ludźmi”.

Jeżeli nie odejdę, Paraklet nie przyjdzie do was (J 16,5-11)

Wspomnienie NMP Wspomożycielki Wiernych

J 16,5-11

5 Teraz zaś idę do Tego, który Mnie posłał, a nikt z was nie pyta Mnie: „Dokąd idziesz?” 6 Ale ponieważ to wam powiedziałem, smutek napełnił wam serce. 7 Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Paraklet nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, to poślę Go do was. 8 On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. 9 O grzechu – bo nie wierzą we Mnie; 10 o sprawiedliwości zaś – bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; 11 wreszcie o sądzie – bo władca tego świata został osądzony.

Przygotowanie

  • Jezus ponownie odnosi się do konieczności swojego powrotu do Ojca. Będąc już w niebie, wraz z Ojcem pośle do uczniów Ducha Świętego, który sprawi, że jako nowy przybytek Bożej obecności, swoim życiem przekonają świat o grzechu, sprawiedliwości i sądzie. Wyciszając moje serce, przygotuję się na dar spotkania ze Słowem.

Punkty do medytacji

  • Teraz zaś idę do Tego, który Mnie posłał, a nikt z was nie pyta Mnie: „Dokąd idziesz?” Ale ponieważ to wam powiedziałem, smutek napełnił wam serce (ww. 5-6) Wcześniej Jezus obiecał uczniom, iż w trudnym doświadczeniu odrzucenia ze strony świata będą mogli liczyć na świadectwo Ducha Świętego: „Gdy jednak przyjdzie Paraklet, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On zaświadczy o Mnie” (15,26). Teraz odnosi się do smutku, który napełnił serca uczniów z powodu zbliżającej się chwili Jego powrotu do Ojca (por. 13,1; 14,12). Na ten moment nie dostrzegają oni jeszcze doniosłości nadchodzących wydarzeń, gdyż ich uwaga skupia się jedynie na bliskiej rozłące. Czy jest we mnie całkowita zgoda na wypełnienie się w moim życiu Bożych planów, nawet jeśli w tej chwili nie rozumiem ich w pełni?
  • Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Paraklet nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, to poślę Go do was (w. 7) Jezus przekonuje uczniów, że Jego odejście będzie dla nich pożyteczne. W wyniku przejścia przez śmierć do uwielbionego życia, będzie On mógł ze swym bóstwem i człowieczeństwem powrócić do Ojca. Wraz z Ojcem pośle im Ducha Świętego, który sprawi, że Jego obecność będzie uczniom przywrócona w nowy, sakramentalny sposób. Paraklet sprawi także, że uczniowie poznają głębię nauki Pana i będą w stanie według niej żyć: „Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem” (14,26). Czy dziękuję Bogu za dar sakramentów świętych? Czy wierzę, że Jezus przychodzi do mnie za każdym razem, gdy je przyjmuję? Czy proszę Ducha Świętego, by pomógł mi lepiej zrozumieć Jezusowe słowa?
  • On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie (w. 8) Wyrażenie „przekona świat” zaczerpnięte zostało z języka rozpraw sądowych, gdzie za jego pomocą opisane zostaje wydobycie złych rzeczy na światło dzienne (por. J 3,20; 8,46; Mt 18,15; Ef 5,11). Działanie Ducha Świętego dokonuje się w uczniach (por. 14,16-17), oni są jego pierwszymi adresatami (por. 15,26-27).  Dlatego przekonanie świata „o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie” dokona się za ich pośrednictwem. Trwając w Chrystusie i wypełniając Jego naukę oraz żyjąc w mocy Ducha Świętego, uczniowie będą żywym objawieniem Bożej prawdy wobec świata. Czy prośba o Ducha Świętego jest stałym elementem mojej codziennej modlitwy? Czy otwieram się na Jego prowadzenie? Czy proszę Go o łaskę wyrozumiałej miłości wobec osób niewierzących lub przeżywających kryzys wiary?
  • O grzechu – bo nie wierzą we Mnie; o sprawiedliwości zaś – bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; wreszcie o sądzie – bo władca tego świata został osądzony” (ww. 9-11) Istotą grzechu jest odrzucenie Bożego słowa, stąd Duch Święty przez uczniów ujawni, że świat myli się, gdy odrzuca pełnię objawienia przyniesionego przez Jezusa. Ponadto, Paraklet obecny w życiu chrześcijan ujawni, że świat myli się także w kwestii sprawiedliwości. Jezus zostanie skazany na śmierć, gdyż wielu uważa Go za przestępcę. Jednakże Jego uwielbiona obecność w sercach wierzących zostanie umocniona przez Ducha do tego stopnia, że świat zobaczy, iż sprawiedliwość jest po Jego stronie, a nie po stronie oskarżycieli. Paweł, odwołując się do swoich misyjnych doświadczeń, napisze do Koryntian: „my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków — Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą” (1 Kor 1,23-24). Wreszcie Duch Święty poprzez wierzących ujawni, że śmierć na krzyżu i powstanie z martwych Syna Bożego jest w istocie ostateczną przegraną władcy tego świata. Wydarzenia paschalne będą w istocie sądem nad nieprawością szatana. Czy mam świadomość, że moje życie jest przestrzenią, w której Bóg objawia się dzisiejszemu światu? Co o Bogu mogą dowiedzieć się inni, patrząc na mnie?

W ciągu dnia

  • Będę powtarzał: „Duchu Święty, oto moje serce, znajdź w nim świątynię godną twojej obecności”.

Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On zaświadczy o Mnie (J 15,26-16,4a)

Poniedziałek VI Tygodnia Wielkanocy

J 15,26-16,4a

26 Gdy jednak przyjdzie Paraklet, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On zaświadczy o Mnie. 27 Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku. 16  1 To wam powiedziałem, abyście się nie załamali w wierze. 2 Wyłączą was z synagogi. Ale nadto nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu. 3 Będą tak czynić, bo nie poznali ani Ojca, ani Mnie. 4 Ale powiedziałem wam o tych rzeczach, abyście, gdy nadejdzie ich godzina, pamiętali, że Ja wam o nich powiedziałem.

Przygotowanie

  • Jezus zapowiada uczniom dar Parakleta, Ducha Prawdy, który pogłębi i umocni ich świadectwo. Będzie to jednak odbywać się w kontekście konfliktu ze światem, niekiedy kończącym się męczeństwem. Duchu Święty, Duchu mądrości i męstwa, prowadź mnie w dzisiejszej modlitwie Słowem!

Punkty do medytacji

  • Gdy jednak przyjdzie Paraklet, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On zaświadczy o Mnie (w. 26) Przed chwilą Jezus zapowiedział uczniom, że podobnie jak On sam, również oni będą musieli zmierzyć się z nienawiścią ze strony świata, a więc osób i sił odrzucających Boga (por. J 15,18-25). Jednakże w tej konfrontacji uczniowie nie będą osamotnieni. Po powrocie do Ojca Jezus pośle im Parakleta, czyli Ducha Prawdy. Termin „Paraklet” (gr. ho parakletos – „orędownik/rzecznik/pocieszyciel”) w starożytnym świecie opisywał osobę, która była wzywana w trakcie procesu sądowego, by udzielić oskarżonemu pomocy prawnej i przemawiać w jego imieniu. Posłany przez Jezusa Paraklet da o Nim świadectwo, czyli sprawi, że uczniowie wejdą w głębsze zrozumienie Jego nauki: „On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem” (14,26). Mocą Ducha Prawdy misterium zmartwychwstałego Chrystusa zapuści korzenie w sercach uczniów, dzięki czemu ich wiara oprze się nienawiści ze strony świata. Jakie uczucia i myśli pojawiają się w moim sercu, gdy jestem krytykowany lub odrzucany przez innych z powodu wyznawanej przeze mnie wiary? Gdzie w takich sytuacjach szukam ratunku? Czy proszę Ducha Świętego, by pomógł mi trwać w Chrystusie?
  • Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku (w. 27) Świadectwo o zmartwychwstałym Jezusie, mając fundamentalne umocowanie w obecności i działaniu Ducha Świętego, będzie oparte na doświadczeniu apostołów. Towarzysząc Panu od pierwszych chwil Jego publicznej działalności, mieli oni stały dostęp do Jego nauczania, mogli widzieć czynione przez Niego znaki, czy po prostu cieszyć się Jego bliskością. Uczniowie będą również uczestnikami wydarzeń paschalnych. I chociaż ich wiara będzie poddana wielu próbom, doświadczenie Syna Bożego, jakie zapisze się w ich pamięci, stanie się podstawą ewangelicznego orędzia. Nie bez powodu, wyznając wiarę w trakcie niedzielnej Eucharystii, wypowiadamy słowa „wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół”. Czy mam świadomość, że moja wiara nie opiera się na ludzkiej spekulacji, lecz na doświadczeniu żywego Chrystusa, które głosili apostołowie, ludzie z krwi i kości? Co robię, by jeszcze lepiej wiedzieć, w co wierzę? Czy modlę się za papieża Franciszka i biskupów, dzisiejszych następców apostołów?
  • Wyłączą was z synagogi. Ale nadto nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu (w. 2) Synagoga (gr. synagogę – „zebranie, zgromadzenie”) była w owym czasie podstawową strukturą religijnej wspólnoty Izraela. W każdej miejscowości, również poza Palestyną, Żydzi zbierali się razem, na otwartej przestrzeni lub w przeznaczonych do tego budynkach, na celebrowanie szabatowej liturgii. Głoszenie Dobrej Nowiny o zbawieniu w Chrystusie spowoduje, że uczniowie będą wyłączani z lokalnych wspólnot żydowskich, tracąc bardzo ważny element ich dotychczasowej tożsamości religijnej. Więcej, niejednokrotnie Żydzi odrzucający Mesjasza będą przyczyniać się do ich męczeńskiej śmierci. A mimo to, pierwsi chrześcijanie będą w tym wszystkim niesamowicie wolni, ich wiara w Chrystusa będzie niewyczerpanym źródłem męstwa i wewnętrznego pokoju. Na przykład Dzieje Apostolskie w następujący sposób relacjonują reakcję apostołów na pierwsze biczowanie: „A oni odchodzili sprzed Sanhedrynu i cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla Imienia Jezusa. Nie przestawali też co dzień nauczać w świątyni i po domach i głosić Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie” (Dz 5,41-42). Czy jest we mnie miłość do wrogów Kościoła? Czy jestem wolny od „syndromu oblężonej twierdzy”?
  • Będą tak czynić, bo nie poznali ani Ojca, ani Mnie (w. 3) Nienawiść świata wobec uczniów będzie wynikać z braku poznania Ojca i Syna. Problem zatem tkwi nie w samych uczniach, lecz w odrzuceniu objawienia, które zostało przyniesione przez Jezusa. Żydzi (przede wszystkim ich religia elita) nie rozpoznali w Nim zapowiadanego przez proroków Mesjasza. Nie uznali, że jako Syn został posłany przez Ojca. W ich oczach, zarówno Jezus jak i Jego uczniowie będą po prostu bluźniercami. W konsekwencji radykalne wezwanie do miłości na wzór tej, która łączy Ojca i Syna, również zostanie odrzucone. Problem nie zniknie także wtedy, gdy Dobra Nowina wyjdzie poza obręb ówczesnego judaizmu. Paweł napisze w do chrześcijan w Koryncie: „my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem [dosł. „szaleństwem”] dla pogan” (1 Kor 1,23). Czy mogę coś zrobić, by prawda objawiona przez Chrystusa została przyjęta przez moje otoczenie? Czy wystrzegam się pokusy „wygładzania” Ewangelii?

W ciągu dnia

  • Będę powtarzał: „Duchu Święty, prowadź mnie w dawaniu świadectwa o Chrystusie, naucz mnie tracić siebie dla Ewangelii”.