Sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce

Fot. Jude Back (unsplash.com)

Wtorek, XVII Tygodnia Zwykłego

Mt 13,36-43

36 Wtedy odprawił tłumy i wrócił do domu. Tam przystąpili do Niego uczniowie, mówiąc: «Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście». 37 On odpowiedział: «Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. 38 Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. 39 Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. 40 Jak więc zbiera się chwast i spala w ogniu, tak będzie przy końcu świata. 41 Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia oraz tych, którzy dopuszczają się nieprawości, 42 i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. 43 Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha!

Po odprawieniu tłumów Jezus „wrócił do domu” (Mt 13,36). W tekście greckim czytamy dosłownie „wszedł do domu”. W Ewangelii Mateusza, jak w pozostałych Ewangeliach, wyraźnie zarysowane są dwa kręgi odbiorców Jezusowego nauczania: tłumy oraz uczniowie. Nie oznacza to bynajmniej, że przyniesione przez Pana objawienie należy dzielić na powszechne, czyli dostępne dla wszystkich oraz sekretne, czyli zaadresowane tylko do wybranych. Uczniowie jako ci, którzy w przyszłości otrzymają misję głoszenia Dobrej Nowiny wobec całego świata, są po prostu do niej dodatkowo przygotowywani. Tak też jest w dzisiejszej Ewangelii, gdzie powrót do domu staje się okazją do ich formacji.

Wyjaśniając przypowieść o chwaście (13,24-30), Jezus kładzie akcent na osobie Syna Człowieczego, siejącego „dobre nasienie” (w. 37) oraz nawiązuje do czasów ostatecznych (ww. 38-43). Wyraźnie przeciwstawia sobie „synów królestwa”, identyfikowanych z dobrym nasieniem oraz „synów Złego” (w. 38), czyli chwasty zasiane przez nieprzyjaciela, którym jest diabeł (w. 39a). Czas żniwa identyfikuje z „końcem świata” (dosł. „dopełnienie się eonu”), zaś żniwiarzy z aniołami (w. 39b).

Chwasty zostaną zebrane i spalone w ogniu (w. 40). Dokonując sądu ostatecznego, Syn Człowieczy pośle swoich aniołów, by zebrali wszystkie chwasty, czyli „zgorszenia oraz tych, którzy dopuszczają się nieprawości” (w. 41), a następnie wrzucili je „w piec rozpalony” (w. 42a). To ostatnie wyrażenie jest echem Księgi Daniela, gdzie mowa jest o karze, która czekała Babilończyków nieoddających czci posągowi Nabuchodonozora: „Kto by nie upadł na twarz i nie oddał pokłonu, zostanie natychmiast wrzucony do rozpalonego pieca” (Dn 3,6). Los „synów Złego” zostaje także dookreślony poprzez sformułowanie, które sześciokrotnie powtarza się w Ewangelii Mateusza: „tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” (w. 42b; por. 8,12; 13,50; 22,13; 24,51; 25,30). Natomiast los „synów królestwa” opisują słowa parafrazujące inny fragment Księgi Daniela: „Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego” (13,43a; por. Dn 12,3).

Jezusową egzegezę przypowieści o chwaście wieńczy wezwanie: „Kto ma uszy, niechaj słucha!” (w. 43b), które podkreśla szczególną ważność dopiero co przekazanej nauki (por. 11,15; 13,9).

Do której grupy bym dzisiaj siebie zaliczył: „synów królestwa” czy „synów Złego”? Czy doznając krzywdy, noszę w sobie urazę i szukam okazji do odwetu, czy całą sprawę w ręce Syna Człowieczego? Czy uczestnicząc we Mszy Świętej z uwagą wsłuchuję się w proklamowane Słowo?

2 uwagi do wpisu “Sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce

  1. Ania

    W świetle poznanej ostatnio metody rozważania Słowa, wysiadam już na etapie symboliki…
    Nasienie to jest coś początkowego, z tego dopiero ma wyrosnąć… W Ewangelii jest, że Pan sieje dobre nasienie – i to są synowie królestwa. Jak? Nikt nie jest zasiany od razu ,,na gotowo,, jako ten dobry. Czy jest? A potem zachwaszcza się i przestaje być…?
    Czy nasienie, to złożony w każdym z nas potencjał, możliwość bycia synem królestwa?

    Polubienie

    1. W przypowieści o chwaście, inaczej niż w przypowieści o siewcy, chodzi nie tyle o ukazanie konieczności indywidualnej odpowiedzi wiary, co o problem istnienia w świecie obok siebie tych, którzy idą za Jezusem i tych, którzy Go odrzucają. Odnośnie indywidualnej odpowiedzi, można rozważyć słowa z dzisiejszych nieszporów: „Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy” (1 J 3,2). W chrzcie świętym dostajemy wszystko, co jest potrzebne, by móc być „synami królestwa”. Ten dar wymaga jednak codziennej odpowiedzi wiary, świadomego trwania w Chrystusie. Inaczej można skończyć jako „synowie Złego”.

      Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.