Aby głosili królestwo Boże

Fot. Aaron Burden (unsplash.com)

Środa, 23 września, wspomnienie św. Pio z Pietrleciny

Łk 9,1-6

1 Wtedy zwołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami oraz [władzę] leczenia chorób. 2 I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych. 3 Mówił do nich: «Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie. 4 Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, pozostańcie tam i stamtąd będziecie wychodzić. 5 Jeśliby was gdzieś nie przyjęli, wychodząc z tego miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim!» 6 Wyszli więc i chodzili po wsiach, głosząc Ewangelię i uzdrawiając wszędzie.

We wcześniejszym fragmencie Trzeciej Ewangelii Jezus wybiera dwunastu spośród swoich uczniów: „przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami” (Łk 6,13). Od tego mementu apostołowie (gr. apostolos, „posłaniec, wysłannik”) byli stałymi uczestnikami Jego publicznej działalności: „wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu” (8,1). W dzisiejszym fragmencie rozpoczyna się kolejny etap przygotowania apostołów do ich przyszłej misji: „Wtedy zwołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami oraz [władzę] leczenia chorób” (9,1). Jezus przekazuje im tę samą moc (gr. dynamis, „noc, potęga, siła”) i władzę (gr. eksusia, „władza, zdolność, możność”), którą sam posługuje się, dokonując egzorcyzmów i cudów uzdrowienia (por. 4,36; 5,17.24; 8,46). Celem jest posłanie ich (gr. apostello, „posyłać, wysyłać”), by byli swoistym „przedłużeniem” Jego działalności: „I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych” (9,2).

Apostołowie otrzymują przy tym konkretne wskazówki: „Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie” (9,3). Nikt z posłanych z misją głoszenia Ewangelii nie powinien obciążać się zbędnym bagażem. Wymagając od apostołów radykalnej prostoty, Jezus uczy ich, by bardziej polegali na Bogu niż na własnej zaradności. Istotnym elementem ich tożsamości ma być zaufanie, że otrzymają wszystko, czego potrzebują.

Kolejna wskazówka dotyczy miejsc, w których Dwunastu będzie się zatrzymywać w czasie realizowanej misji: „Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, pozostańcie tam i stamtąd będziecie wychodzić” (9,4). Taka postawa ma ustrzec Dwunastu przed szukaniem gościny u ludzi bogatych, którzy mogliby zaoferować im większe wygody. Św. Piotr rozwinie tę myśl w swoim liście: „Starszych więc, którzy są wśród was, proszę, ja również starszy, a przy tym świadek Chrystusowych cierpień oraz uczestnik tej chwały, która ma się objawić: paście stado Boże, które jest przy was, strzegąc go nie pod przymusem, ale z własnej woli, po Bożemu; nie ze względu na brudny zysk, ale z oddaniem; i nie jak ci, którzy ciemiężą wspólnoty, ale jako żywe przykłady dla stada” (1 P 5,2).

Uczestnictwo apostołów w misji Jezusa niekiedy wiązać się będzie z odrzuceniem: „Jeśliby was gdzieś nie przyjęli, wychodząc z tego miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim!” (9,5). Gest strząśnięcia prochu z nóg, będzie oznaczać, że wrogość wynikającą z odrzucenia ich przepowiadania, apostołowie mają pozostawić sądowi samego Boga. Trochę dalej Jezus powie, tym razem do większego grona posłanych: „Lecz jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie, a nie przyjmą was, wyjdźcie na jego ulice i powiedzcie: Nawet proch, który z waszego miasta przylgnął nam do nóg, strząsamy wam. Wszakże to wiedzcie, że bliskie jest królestwo Boże. Powiadam wam: Sodomie lżej będzie w ów dzień niż temu miastu” (10,10-12).

Dwunastu, posłuszni otrzymanemu posłaniu, udają się do różnych miejscowości Galilei: „Wyszli więc i chodzili po wsiach, głosząc Ewangelię i uzdrawiając wszędzie” (9,6). Zwrot „głosząc Ewangelię” po grecku zostaje oddany za pomocą czasownika euangelidzo („zwiastować dobrą nowinę, głosić dobra nowinę”), od którego pochodzi termin „ewangelizacja”. Wcześniej użyty został inny zwrot – „głosili królestwo Boże” (9,2), w oryginale wyrażony jako „keryssein ten basileian”. Czasownik kerysso („obwieszczać, podawać do wiadomości”) również daje początek ważnemu terminowi – „kerygmat”. Obydwa terminy – ewangelizacja i kerygmat – należą do słów, które opisują podstawowe zadanie Kościoła: przepowiadanie Dobrej Nowiny, które prowadzi do wiary w Jezusa Chrystusa.

Czy wierzę, że Kościół, którego jestem częścią, działa w mocy i autorytecie Chrystusa? Co jest moim obciążaniem, nie pozwalającym głosić Ewangelii? Czy wypowiadane przeze mnie słowa budują innych i pomagają odkryć miłość Boga?

Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie w świetle

Jezus ukrzyżowany (fot. Paul Keiffer, unslash.com)

21 czerwca, XII Niedziela Zwykła A

Mt 10,26-33

26 Nie bójcie się więc ich! Nie ma bowiem nic skrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. 27 Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie w świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach. 28 Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. 29 Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież bez woli Ojca waszego żaden z nich nie spadnie na ziemię. 30 U was zaś policzone są nawet wszystkie włosy na głowie. 31 Dlatego nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli. 32 Do każdego więc, kto się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. 33 Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.

Dzisiejsza liturgia słowa przytacza fragment tzw. mowy misyjnej (Mt 10,5-42). Po wyborze i posłaniu dwunastu apostołów (por. 10,1-4), Jezus najpierw daje w niej konkretne wskazania dotyczące realizacji ich misji (por. 10,5-15), a następnie przygotowuje na czekające ich prześladowania (por. 10,16-33).

Apostołowie nie powinni obawiać się swoich przeciwników: „Nie bójcie się więc ich!” (10,26). Wbrew wszelkim przeciwnościom mają głosić Ewangelię, odrzucając narzucającą się pokusę łagodzenia jej przesłania w celu uniknięcia cierpienia. Dzięki temu, że Jezus ją im przekazał, także inni ludzie będą mogli z nią się zapoznać. Zatem od ich wytrwania w dziele ewangelizacji zależeć będzie przyjęcie zbawienia przez resztę świata. To, czego apostołowie dowiedzieli się od Jezusa, mają „powtarzać w świetle” i rozgłaszać „na dachach” (10,27), czyli mówić o tym otwarcie i przy każdej nadarzającej się okazji. To śmiałe głoszenie Dobrej Nowiny wcześniej czy później będzie prowadzić do męczeństwa. Stojąc przed wyborem, między śmiercią w imię Chrystusa a wyrzeczeniem się Go dla uratowania własnego życia, apostołowie mają pamiętać, że ich wrogowie mogą zabić ciało, lecz duszy tknąć nie mogą. Jako że tylko Bóg ma władzę nad ciałem i nad duszą, powinni bardziej obawiać się Jego gniewu niż odrzucenia, czy nawet śmierci z rąk ludzi: „Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle” (por. 10,28). Pan daje także silne zapewnienie, że wszystko, co będzie działo się w życiu apostołów, wpisywać się będzie w plan Ojca: „Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież bez woli Ojca waszego żaden z nich nie spadnie na ziemię. U was zaś policzone są nawet wszystkie włosy na głowie. Dlatego nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli” (10,29-31). Jezus obiecuje także, że przyznanie się do Niego w chwili prześladowania, znajdzie swoją odpowiedź: „Do każdego więc, kto się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie” (10,32).

Historia Kościoła daje wiele przykładów prześladowań uczniów Jezusa. Wielu z nich nie złamało się w obliczu cierpienia i nadchodzącej śmierci. To dzięki ich wytrwałości my także dzisiaj możemy być adresatami Dobrej Nowiny o zbawieniu w Chrystusie. Świat jednak w dalszym ciągu jest wrogi wobec chrześcijan. Czasami również i my ze względu na naszą wiarę jesteśmy celem ataków. Obyśmy pamiętali w takich momentach, że od naszej postawy zależy nie tylko nasze własne zbawienie, ale i życie wieczne kolejnych pokoleń.

W jaki sposób mogę głosić Ewangelię w moim otoczeniu? Czy zdecydowanie odrzucam wszelkie pokusy kompromisu i wyrzeczenia się Jezusa dla tzw. „świętego spokoju”? Czy mam świadomość, że od moich wyborów i postaw zależy życie wieczne, nie tylko moje, ale i moich bliskich?

Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało

Papież Franciszek

14 czerwca, XI Niedziela Zwykła

Mt 9,36-10,8

36 A widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza. 37 Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. 38 Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo». 1 Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości. 2 A oto imiona dwunastu apostołów: pierwszy — Szymon, zwany Piotrem, i brat jego Andrzej, potem Jakub, syn Zebedeusza, i brat jego Jan, 3 Filip i Bartłomiej, Tomasz i celnik Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Tadeusz, 4 Szymon Gorliwy i Judasz Iskariota, ten, który Go zdradził. 5 Tych to Dwunastu wysłał Jezus i dał im takie wskazania: «Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego. 6 Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. 7 Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. 8 Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie.

Mateusz wprowadza dzisiejszą perykopę słowami: „A widząc tłumy, Jezus litował się [dosł. „wzruszył się głęboko”] nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza” (9,36). W zdaniu tym znajdujemy bezpośrednie nawiązanie do Starego Testamentu. Już bowiem w Księdze Ezechiela pojawia się obraz owiec pozbawionych pasterza, za pomocą którego prorok opisuje cierpienie ludu Bożego spowodowane deprawacją jego religijnych elit (Ez 34). Ezechiel zapowiada, że Bóg przybędzie, aby dokonać sądu nad swoją owczarnią i dać jej nowego pasterza: „I ustanowię nad nimi jednego pasterza, który je będzie pasł, mego sługę, Dawida. On je będzie pasł, on będzie ich pasterzem” (34,23). Tym nowym pasterzem jest Jezus, na którym wypełniają się słowa Ezechiela i innych proroków.

Reakcja Jezusa na widok rozproszonych i pozbawionych duchowego przywództwa Żydów przyjmuje dwie formy. Najpierw Pan mówi do uczniów: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo” (9,37-38). Tłumy wokół Jezusa charakteryzował wielki entuzjazm wobec Jego osoby (por. 7,28; 9,33). Brakowało natomiast tych, którzy do Niego by prowadzili. Skoro wielu religijnych liderów jest Mu przeciwnych, Pan zachęca, aby modlić się o nowych przywódców. Następnie przywołuje do siebie dwunastu spośród swoich uczniów. Liczba „dwanaście” jest odwołaniem do dwunastu pokoleń Izraela oraz dwunastu przywódców plemiennych, którzy pomagali Mojżeszowi w kierowaniu Izraelem na pustyni (por. Lb 1,1-16). Jezus sygnalizuje, że Jego panowanie opierać się będzie o Nowy Izrael, prowadzony przez Dwunastu, którym przekazał udział w misji przepowiadania królestwa niebieskiego (10,7) oraz leczenia wszelkich chorób i wypędzanie duchów nieczystych (10,1.8).

Apostołowie Szymon, Andrzej, Jakub i Jan pojawili się już wcześniej jako pierwsi czterej uczniowie powołani przez Jezusa (por. 4,18-22). Szymon wymieniony jest na początku listy apostołów ze względu na jego zadanie bycia pierwszym pośród braci. Gdy pod Cezareą Filipową wyznał, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Boga żywego, Pan powiedział do niego: „Ty jesteś Piotr, czyli Opoka i na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą” (16,18). Z pozostałych sześciu apostołów, wcześniej pojawia się tylko Mateusz, jako celnik powołany przez Jezusa w Kafarnaum (por. 9,9). Inni – Filip, Bartłomiej, Tomasz, Jakub, syn Alfeusza oraz Szymon Gorliwy – u Mateusza z imienia wymienieni są tylko tutaj. Judasz Iskariota pojawi się u jeszcze w opowiadaniu pasyjnym; wymieniony zostaje jako ostatni, gdyż to on zdradził Pana (por. 26,15-16.25.47-48; 27,3-10).

Początkowo Jezus powierza Dwunastu troskę o naród żydowski: „Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego. Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela” (10,5-6). Nie jest to bynajmniej zachęta do chrześcijańskiego ekskluzywizmu. W ten sposób wyrażona zostaje wierność Boga wobec Izraela, narodu pierwszego wybrania. Po zmartwychwstaniu Jezusa zakres misji apostołów zostanie rozszerzony o wszystkie inne narody. W ostatniej scenie Ewangelii Pan mówi do apostołów: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata»” (28,19-20).

Czy modlę się o nowe powołania do kapłaństwa? Czy znam nauczanie obecnego papieża? Jak wyraża się moja troska o dzieło ewangelizacji?