Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć

Kaplica Ukrzyżowania w Bazylice Grobu Pańskiego (fot. R.P.)

Piątek, 25 września

Łk 9,18-22

18 Gdy raz modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: «Za kogo uważają Mnie tłumy?» 19 Oni odpowiedzieli: «Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał». 20 Zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Piotr odpowiedział: «Za Mesjasza Bożego». 21 Wtedy surowo im przykazał i napomniał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. 22 I dodał: «Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie».

Po opisie cudownego rozmnożeniu chleba (Łk 9,10-17) Łukasz umieszcza w swojej Ewangelii bardzo ważny dialog Jezusa z uczniami. W jej trakcie Piotr wyznaje swoją wiarę, iż jest On Bożym Mesjaszem, natomiast Pan po raz pierwszy zapowiada swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie.

Perykopa zaczyna się od wprowadzenia narracyjnego: „Gdy raz modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie” (9,18). Łukasz nie precyzuje miejsca, w którym odbywa się akcja. W pozostałych Ewangeliach jest nim Cezarea Filipowa (u podnóża góry Hermon, w północnej części Izraela, dzisiejsze Banias, por. Mt 16,13; Mk 8,27) lub Kafarnaum (por. J 6,59). Natomiast autor Trzeciej Ewangelii bardziej koncentruje się na fakcie, iż kontekst opisywanego zdarzenia stanowi modlitwa Jezusa „na osobności”. W wielu innych miejscach Łukasz podkreśla, że rozmowa z Ojcem (często w miejscach odosobnionych) poprzedza decydujące chwile w życiu Pana (por. 3,21; 5,16; 6,12; 9,18.28; 11,1; 22,41.44).

Tym razem modlitwa prowadzi Jezusa do przeprowadzenia z uczniami bardzo ważnej rozmowy. Pan rozpoczyna ją pytaniem: „Za kogo uważają Mnie tłumy?” (9,18). Pytanie to jest kluczowe, gdyż nie dotyczy tylko samych czynów Jezusa, lecz bezpośrednio Jego osoby; jak za chwilę zobaczymy, poprowadzi do wyznania wiary w Jego mesjańską tożsamość. Apostołowie odpowiadają: „Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał” (9,19). Przytoczne przez uczniów opinie Żydów odnośnie Jezusa zgadzają się z tymi, które pojawiły się we wczorajszym czytaniu Ewangelicznym, o Herodzie Antypasie dociekającym tożsamości Nauczyciela z Nazaretu (9,1-7). Mimo że nie wyrażają pełnej prawdy o Panu, w jakiś sposób dotykają Jego tajemnicy, określając Go jako proroka (por. Łk 4,24; 7,16.39).

Po pytaniu dotyczącym opinii tłumów, czas na zdanie apostołów: „Zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Piotr odpowiedział: «Za Mesjasza Bożego»” (9,20). W imieniu Dwunastu głos zabiera Piotr. W Ewangelii Łukasza postać tego apostoła jest szczególnie wyakcentowana. Jest on bowiem pierwszym z powołanych uczniów (por. 5,1-11), pierwszym na liście Dwunastu (por. 6,14), uprzywilejowanym świadkiem (por. 8,51; 9,28) i rzecznikiem apostołów (por. 12,41; 18,28). W opowiadaniu paschalnym mowa będzie o jego zaparciu się Pana (por. 22,34.54-60), ale także o opamiętaniu (por. 22,61-62) i otrzymaniu zadania utwierdzania braci (por. 22,32). Odpowiedź Piotra daleko wykracza poza opinie tłumów. W Jego oczach Jezus jest kimś zdecydowanie większym od starotestamentalnych proroków. Wyznając, że jest On Mesjaszem (hebr. Meszjah, gr. Christos – „Namaszczony, Pomazaniec”; por. 4,18), apostoł stwierdza, że w Jezusie wypełniają się święte Pisma, a tym samym znajduje swoją odpowiedź odwieczne oczekiwanie Narodu Wybranego. Podczas gdy prorocy zapowiadali epokę zbawienia, Jezus z Nazaretu jest jej inicjatorem.

Reakcja Pana na Piotrowe wyznanie na pierwszy rzut oka może zaskakiwać: „Wtedy surowo im przykazał i napomniał ich, żeby nikomu o tym nie mówili” (9,21). Mesjasz w wyobraźniach ówczesnych Żydów niekoniecznie był postrzegany jako Zbawiciel, przynoszący grzesznej ludzkości pojednanie z Bogiem. Wielu oczekiwało, że ma on przede wszystkim doprowadzić do politycznego odrodzenia Izraela. Tymczasem konieczne było zrealizowanie się na osobie Jezusa tajemnicy „cierpiącego sługi” (por. Iz 52,13-53,12). Dlatego Pan, oprócz zabronienia uczniom rozgłaszania swojej mesjańskiej tożsamości, po raz pierwszy zapowiada swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie: „Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie” (Łk 9,22). Cierpienie Jezusa jest konieczne, by wypełniała się Boża obietnica. Podkreśla to użyty w tekście greckim czasownik dei („trzeba, potrzeba, należy”), który w nowotestamentalnych tekstach odnosi się do Bożego planu zbawienia (por. 13,33; 17,25; 22,37; 24,7.26.44).

Za kogo uważają Jezusa ludzie, z którymi żyję na co dzień? Kto z mojego otoczenia najbardziej zbliża mnie do Niego, a kto oddala? Patrząc na moje słowa, decyzje, życiową postawę, kim Jezus jest dla mnie? Czy szukam klucza do zrozumienia Jego tajemnicy w wydarzeniach męki, śmierci i zmartwychwstania?

2 uwagi do wpisu “Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć

  1. Ania

    ,,Za kogo uważają Mnie tłumy?”
    Nie rozumiem dlaczego Pan Jezus pyta o to apostołów. Ksiądz pisze, że to prowadzi do późniejszego wyznania Piotra. Ale jak? Nie umiem dostrzec związku. Co ma jedno do drugiego? Jak z tej pierwszej odpowiedzi wypływa ta druga?

    Polubienie

    1. Pierwsze pytanie, dotyczące opinii tłumów, jest po prostu wstępem do pytania bezpośrednio zadanego apostołom. Można powiedzieć, że przygotowuje pod nie grunt. Pozwala stwierdzić, czy ci, którzy stale są przy Jezusie, w swojej opinii o Nim różnią się od tych, którzy spotykają go okazyjnie.

      Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.