Chcę, bądź oczyszczony!

Fot. Nathan Dumlao, unsplash.com

Piątek, 26 czerwca

Mt 8,1-4

1 Gdy zszedł z góry, postępowały za Nim wielkie tłumy. 2 A oto podszedł trędowaty i upadł przed Nim, mówiąc: «Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić». 3 Jezus wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł: «Chcę, bądź oczyszczony!» I natychmiast został oczyszczony z trądu. 4 Jezus powiedział do niego: «Uważaj, nie mów o tym nikomu, ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich».

Następująca po Kazaniu na Górze (Mt 5-7) kolejna sekcja Mateuszowej Ewangelii skupia się na uzdrowieniach dokonywanych przez Jezusa (8,1-9,38). Dwukrotnie powraca temat uczniostwa (8,18-27; 9,9-17), przygotowując w ten sposób grunt pod kolejną mowę, tym razem poświęconą misji apostołów (Mt 10). Sceny uzdrowienia zasadniczo zbudowane są według powtarzającego się schematu: 1) krótki opis sytuacji, 2) chora osoba zbliża się do Jezusa i prosi o uzdrowienie, 3) przedstawienie powagi choroby uwypuklające moc Jezusa, 4) Jezus wypowiada uzdrawiające słowo, często dotykając chorego, 5) spektakularne uzdrowienie, 6) zdumienie świadków.

Jako pierwszy zostaje uzdrowiony chory na trąd. Gdy Jezus po zakończeniu pierwszej mowy w towarzystwie tłumów schodził z góry, zbliżył się do Niego i upadł przed Nim na twarz (por. 8,1-2). Wzmianka o schodzeniu z góry jest echem starotestamentalnych wydarzeń związanych z zawarciem przymierza synajskiego. Mojżesz wszedł na Synaj, by otrzymać Prawo, a następnie zszedł na dół, by przekazać je Izraelowi zgromadzonemu u podnóża góry (por. Wj 19-20). Jezus jako Nowy Mesjasz wchodzi na wzniesienie w Galilei, by objawić właściwy sens Prawa (por. 5,20-48), a schodząc, dokonuje cudownych uzdrowień i w ten sposób ukazuje rzeczywistość królestwa niebieskiego, o którym przed chwilą nauczał.

Trąd w starożytności był nie tylko groźną i właściwie nieuleczalną chorobą, lecz na dodatek sprowadzał rytualną nieczystość na osobę kontaktującą się z trędowatym (por. Kpł 13,1-8). Cierpiący na niego Izraelici musieli pozostawać w odosobnieniu i z daleka ostrzegać innych (13,45-46). Możemy zatem przypuszczać, że trędowaty z dzisiejszej Ewangelii swoim zachowaniem zszokował wszystkich obecnych. To, co jednak jeszcze bardziej musiało zdumiewać, jest fakt, iż padając na twarz i zwracając się do Jezusa „Panie”, uznał Jego Boski autorytet, zaś jego prośba nie dotyczy samej choroby, lecz nieczystości, która wyłączała go z życia religijnego: „Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić” (Mt 8,2). Nie wymusza, nie narzuca na siłę, lecz zdaje się na wolę Jezusa – „jeśli chcesz”.

Zachowanie Jezusa również zaskakuje. Mimo, że ma moc uzdrawiać na odległość (por. 8,8.13), dotyka chorego i przystaje na jego prośbę: „Chcę, bądź oczyszczony” (8,3). Z żydowskiego punktu widzenia, dotykając chorego nie tylko sam mógł się zarazić, ale i stać się nieczystym. Dzieje się jednak coś całkowicie odwrotnego. Jego świętość oczyszcza trędowatego: „I natychmiast został oczyszczony z trądu” (8,3). By Prawo zostało wypełnione, Pan odsyła uzdrowionego bezpośrednio do kapłanów: „Uważaj, nie mów o tym nikomu, ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich” (8,4). Mojżesz przekazał Izraelitom szczegółowe instrukcje dotyczące traktowania trędowatych. Do zadań kapłanów należało rozeznawanie stanu chorego, a w razie ustania choroby, składanie odpowiedniej ofiary (por. Wj 14,1-32).

Co jest moim trądem, czyli grzechem, który nie tylko się powtarza, ale i prowadzi do innych upadków, odrywając mnie od Boga? Czy z wiarą proszę, bym, jeśli taka jest Boża wola, został z niego uwolniony?

3 uwagi do wpisu “Chcę, bądź oczyszczony!

  1. Ania

    Zawsze zastanawiają mnie te momenty, kiedy Jezus mówi, żeby nie rozgłaszać tych cudów, których dokonał na poszczególnych osobach… Tak samo dziś. Dlaczego trędowaty- uzdrowiony miał nie mówić?

    Polubienie

    1. Spora część Żydów wyobrażała sobie Mesjasza jako rewolucjonistę, który przepędzi Rzymian z ich ziemi. Jezus potrzebowal czasu, by poprzez znaki i nauczanie ukazać właściwy sens swojej misji.

      Polubienie

      1. Tłumaczenie Biblii Tysiąclecia nie do końca oddaje sens użytego tutaj greckiego czasownika „thaumadzo”. Ma on bardzo pozytywne znaczenie, coś jak „zachwycić się, podziwiać”.

        Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.